Za czasów poprzedniego pokolenia porządek rzeczy wyglądał następująco. Najpierw należało wziąć ślub, wybudować dom i spłodzić dziecko. Nie zapominajmy i posadzeniu drzewa. Obecnie ten porządek ewoluował, tak, jak ewoluuje społeczeństwo. Dziś coraz częściej skupiamy się na karierze, zakupie mieszkania lub domu, a resztę zostawiamy na potem.

Jest jednak coś niezwykłego w ludzkim zachowaniu, że wraz i informacją o pojawieniu się dwóch kresek na teście ciążowym wszystko zaczyna się zmieniać. Kobiety zazwyczaj zaczynają wić gniazdko, żeby przywitać nowego członka rodziny. W tym czasie również pojawiają się decyzje o ślubie, jeżeli do tej pory nie było nam z nim po drodze oraz wizja wybudowania domu. Planowane przyjście na świat małego człowieka to niezwykle magiczny czas, który zachęca do refleksji i zastanowienia się nad całym porządkiem tego świata.

To, co najlepsze

Chęć zapewnienia wszystkiego, co najlepsze naszemu dziecku to potrzeba, która towarzyszy ludziom od wieków. Z reguły chcemy ofiarować naszym pociechom wszystko to, czego sami nie otrzymaliśmy ani nie zaznaliśmy. Nic więc dziwnego, że wiele par zanim zdecydują się na dziecko, najpierw decydują się na budowę domu. Jaki jest to koszt przeczytacie na stronie: https://www.bankier.pl/smart/kredyt-na-budowe-domu. Najlepiej, gdyby był to dom z ogródkiem, gdzie będziemy mogli spędzać wolne chwile z naszym dzieckiem. Wspólne granie w piłkę, plecenie wianków.

Galopujący świat

Bez większych funduszy lub odpowiedniego kredytu na dom, jego budowa może ciągnąć się w nieskończoność. A jak doskonale zdajemy sobie sprawę, zegar biologiczny tyka. Planowania rodziny nie warto odkładać na ostatni moment. Im dalej w las, tym może być ciężej pod wieloma względami. Wiele czynników współczesnego świata może być powodem braku potomstwa.

Dlaczego nie wychodzi?

Wiele par uskarża się na problemy z zajściem w ciążę. Przyczyn może być wiele. Jedne mogą być błahe, jeszcze inne wymagać interwencji lekarza. Okazuje się, że zajście w ciążę nie jest takie proste. Żywotność plemników to zaledwie 3 dni, a dni płodne u kobiety trwają od 4 do 5 dni. Te dwie zmienne muszą się na siebie nałożyć, aby doszło do zapłodnienia. Na szczęście przy odrobinie pomocy lekarskiej i pilnowaniu dni cyklu, a także w użyciu pasków owulacyjnych, można wytypować odpowiedni moment na poczęcie. Paski owulacyjne są fantastycznym rozwiązaniem. Dostępne są w drogeriach i aptekach za niewielkie pieniądze. Ich działanie podobne jest do testu ciążowego, jednak zamiast ciąży wykrywają dni płodne. Warto zaopatrzyć się w większą ilość testów, żeby móc je wykonywać codziennie przy nieregularnych cyklach lub w dni, które powinny według wyliczeń być dniami płodnymi. Istnieje jednak wiele przyczyn, które są spowodowane rozwojem cywilizacyjnym. Otyłość, nadwagą, niedowaga, alkohol, papierosy, stres, nieregularny lub niehigieniczny tryb życia mogą zaburzać płodność.

Gdy wyeliminowanie złych nawyków nie pomaga

Czasami zdarza się, że problem tkwi gdzie indziej. Jeżeli wyeliminowanie wszystkich szkodliwych czynników u siebie i u partnera oraz wnikliwa obserwacja ciała nie przyniosły żadnych skutków w długim okresie, to należy zgłosić się po pomoc specjalisty. Konieczne będzie postawienie diagnozy i sprawdzenie pod kątem zdrowia obu partnerów. Może się okazać, że pojawiła się endometrioza lub inne zaburzenia hormonalne, a także słaba żywotność plemników. W tej sytuacji będzie konieczne zgłoszenie się do kliniki niepłodności.

Lepiej wcześniej niż później

Dawnymi czasy uznawano, że kobieta powinna urodzić dziecko do 25 roku życia. Dziś, ze względu na rozwój społeczeństwa, wiek ten został wydłużony do 35 roku życia. Z obserwacji widzimy jednak, że o wiele łatwiej dwudziestolatkom zaplanować ciążę, niż ją zrealizować trzydziestolatkom. Naszym zdaniem decyzji o dziecku nie powinno się odkładać w czasie. Dziecko nie jest przeszkodą w podróżowaniu, realizowaniu planów i marzeń, a nawet w karierze zawodowej. Wszystko można, przy odrobinie chęci, pogodzić.

Leave a comment